Advanced Search
   
 
Home Rejestracja FAQ Grupy  
 
 

Forum Stara CZYTELNIA cd> blog.seksuologia.com Strona Główna PATOPSYCHOLOGIA SEKSUALNA. o seksualnej inteligencji...
WyÅ›wietl posty z ostatnich:   
       
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu

18.11.2011 18:31:04
Autor Wiadomość
Jerzy Więznowski, lekarz
Site Admin


Dołączył: 04 Lis 2005
Posty: 529
Skąd: Jerzy Wiêznowski, SMS: 607 696 880

Temat postu: o seksualnej inteligencji... Odpowiedz z cytatem

Jerzy Więznowski
lekarz seksuolog
www.seksuologia.org.pl


O seksualnej inteligencji…

Prawie każdy zna powyższy termin, bo funkcjonuje on już powszechnie. Co rozumiemy pod hasÅ‚em „inteligencja seksualna” pokażą opisane przykÅ‚ady zachowaÅ„.
Jacek skarżył się, że brat spotykał się z niezbyt ładną dziewczyną. Była ona miła, ale miała, jego zdaniem, zbyt wydatny nos i zbyt żywo-czerwone usta.
Spróbuję polemizować z tym poglądem. Po pierwsze: to brat wybierał ją dla siebie i najważniejsze, że jemu się ona podobała. Po drugie: uroda to bardzo subiektywna materia.
Wielu znawców tematu uważa, że nie ma (lub prawie nie ma) nieÅ‚adnych kobiet. Nie wszystkie jednakowo umiejÄ… podkreÅ›lać walory urody. Nie każda potrafi dobrze siÄ™ uczesać, ubrać, zrobić makijaż…
NiesÅ‚ychanie ważne jest, żeby być miÅ‚Ä…, przyjemnÄ… w codziennym kontakcie. Niektóre partnerki moich pacjentów sÄ… wizualnie atrakcyjne, ale co z tego, jeÅ›li partnerów kastrujÄ… psychicznie, co powoduje konieczność wizyt u seksuologa. Bywa, że piÄ™kna kobieta jest „femme fatale” i lepiej unikać takiej pani, kontakt gwarantuje kÅ‚opoty!
Wydatny nos, który nie podobaÅ‚ siÄ™ bratu, wedÅ‚ug starych wierzeÅ„ Å›wiadczy o dobrze wyksztaÅ‚conych narzÄ…dach pÅ‚ciowych. Nie jest to fakt naukowy, ale nos kojarzony jest z penisem lub z jego żeÅ„skim odpowiednikiem, „clitoris”. Czerwone usta majÄ… też „genitalny”, czyli seksualny podtekst.

Atrakcyjność seksualna to złożony fenomen. Fizyczność to tylko jej jeden element. Panie można podzielić (dla celów dydaktycznych) na dwie grupy. Jedna, to świadome swej urody. Wiedzą, że się podobają. Druga grupa, to populacja mniej pewna swojej atrakcyjności, słabiej uwypuklająca aspekty urody. Dziewczyny te są mniej asertywne i pewne siebie. Zewnętrznie atrakcyjne, ale wewnętrznie nie są przekonane o swojej powabności.
Dlatego rzadko odmawiajÄ… – „a nuż nastÄ™pnego nie bÄ™dzie?!”. £atwiej je „poderwać” i uwodziciele „startujÄ…” do nich. Tamte z pierwszej grupy, Å›wiadome swego seksapilu, przebierajÄ… w partnerach i bywajÄ… wyniosÅ‚e. Rezultat bywa zaskakujÄ…cy: te „piÄ™kne, a chÅ‚odne” nierzadko przegrywajÄ…, pozostajÄ… w tyle w życiowym matrymonialnym konkursie…!
Uwodziciele bezbÅ‚Ä™dnie odczytujÄ… sygnaÅ‚ typu „nie odmówiÄ™ ci” i swoje zainteresowania kierujÄ… do „nadajÄ…cych” takie komunikaty. Ich koledzy dziwiÄ… siÄ™, że niezbyt przystojni, a majÄ… powodzenie. SÄ… skuteczni, bo typujÄ… te, które majÄ… trudnoÅ›ci z odmawianiem, to jest rozwiÄ…zanie zagadki.

Obserwujemy to wyraźnie w zachowaniach dewiacyjnych. W trakcie badania sÄ…dowo-seksuologicznego trener „mÅ‚odzików” opowiadaÅ‚ o sposobie polowania, czyli wybieraniu chÅ‚opca, kandydata do „zaprzyjaźnienia siÄ™”. Po pierwsze staraÅ‚ siÄ™ wyczuć „emocjonalnie niewysyconych”. SpoÅ›ród nich wybieraÅ‚ „wyraźnie wycofanego”, bardziej zamkniÄ™tego od pozostaÅ‚ych „kandydatów”. Bo taki chÅ‚opiec byÅ‚ dyskretny, można byÅ‚o z nim mieć „wspólne tajemnice”. (Dla uspokojenia, trener-drapieżnik nie jest już aktywny, nie żyje).

Nie wszyscy właściwie odczytują wysyłane sygnały. Na tym polu jest sporo nieporozumień i nadinterpretacji.
Jarek odprowadzaÅ‚ koleżankÄ™, bo konwersacje jÄ™zykowe późno siÄ™ koÅ„czyÅ‚y. KierowaÅ‚y nim wzglÄ™dy bezpieczeÅ„stwa, byÅ‚o to zresztÄ… w kierunku jego domu. Po jakimÅ› czasie zorientowaÅ‚ siÄ™, że koleżanka uważa, że „chodzÄ… ze sobÄ…”. ZdziwiÅ‚ siÄ™, nie byÅ‚o nawet „cmokniÄ™cia” w policzek…

Dawid zaprosiÅ‚ spotkanÄ… na deptaku znajomÄ… z wakacji (miÄ™dzy nimi „nic nie byÅ‚o…”) na kawÄ™. Na nastÄ™pnego dnia otrzymaÅ‚ dÅ‚ugiego e-maila. Jego „ideÄ…” byÅ‚o wyjaÅ›nienie, „żeby sobie po tej wspólnej kawie za wiele nie obiecywaÅ‚, że go ceni, ale jako kolegÄ™, itd., itd.”. A on, jak twierdziÅ‚, nawet o tym nie pomyÅ›laÅ‚…! ZaproponowaÅ‚ wejÅ›cie do bistro, bo powiedziaÅ‚a: „nie rozmawiajmy tak na stojÄ…co”.
Podobna sytuacja z SMS. Student na zajÄ™ciach wysÅ‚aÅ‚ do koleżanki „smile”. MiaÅ‚ zwyczaj wysyÅ‚ania „uÅ›miechów” do tych, których lubiÅ‚. RobiÅ‚ to na wykÅ‚adzie, gdy byÅ‚ on nudny... OtrzymaÅ‚ zwrotny SMS z wyrazami oburzenia: „co to za wulgarne propozycje …”. ZmroziÅ‚o go to. Nie znaÅ‚ graficznego symbolu o wulgarnym znaczeniu, ale ona widać taki znaÅ‚a…
W mózgu drzemią lęki i kompleksy, sytuacje je nagle wyzwalają. Myślenie leżące u podłoża takich sądów i zachowań nazywa się myśleniem katatymicznym, po polsku to myślenie życzeniowe. Ludzie tak mało rozumieją się wzajemnie, bo często nie rozumieją i nie znają samych siebie.
Inny przykÅ‚ad. Iza, 30-letnia dziewczyna, poszukuje kandydata na męża, chciaÅ‚aby już mieć dziecko, odczuwa potrzebÄ™ macierzyÅ„skÄ…. W zachowaniu jest Å›miaÅ‚a, kokietujÄ…ca, wrÄ™cz wyzywajÄ…ca. Ubiera siÄ™ w krótkie spódniczki, półprzeźroczyste bluzki, obcisÅ‚e, jak druga skóra, spodnie. W taÅ„cu wiruje pokazujÄ…c, co pod sukienkÄ… oraz przywiera w kontaktowych taÅ„cach. UmawiajÄ… siÄ™ z niÄ… „playboye”, na randce prowadzi ich na koÅ›cielne koncerty. SzukajÄ…cy żony takich dziewczÄ…t unikajÄ…, a nawet krzywdzÄ…co myÅ›lÄ… o nich: „Å‚atwe dziewczyny”. A ta Iza nie byÅ‚a nigdy blisko z mężczyznÄ…. Jest jeszcze dziewicÄ… i czeka na tego jedynego… Jakież nieporozumienie.

Znacznie trudniejsza od nawiązania znajomości jest umiejętność utrzymywania trwałych więzi. Skuteczne pielęgnowanie związku to sztuka. Pomaga w tym inteligencja seksualna. Niestety, ułatwia ona też dewiantom oraz oszustom matrymonialnym usidlać i wykorzystywać ofiary.

Gdy ją posiadają ludzie kochani i kochający, to mniej jest rozstań, różnych przykrości i niepotrzebnych zgrzytów.
Lepsza jest jakość życia w związku.


Jerzy Więznowski


.
_________________
Jerzy Wiêznowski
www.seksuologia.org.pl


Ostatnio zmieniony przez Jerzy Więznowski, lekarz dnia 24.06.2012 11:38:38, w całości zmieniany 3 razy
 
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość OdwiedĽ stronę autora
      Back To Top  

NASZE GABINETY:
Katowice - Kraków - £ód¼- Poznañ WCS - Szczecin - Warszawa - Warszawa - Wroc³aw

30.12.2011 21:50:15
Autor Wiadomość
Jerzy Więznowski, lekarz
Site Admin


Dołączył: 04 Lis 2005
Posty: 529
Skąd: Jerzy Wiêznowski, SMS: 607 696 880

Temat postu: 2012 Odpowiedz z cytatem

Zmienne meandry seksualności

PrzeÅ‚om roku zazwyczaj usposabia do refleksji i wspomnieÅ„. Co siÄ™ zmieniÅ‚o w medycynie seksualnej i seksualnoÅ›ci w ostatnim dwudziestoleciu? Moje spojrzenie jest obarczone bÅ‚Ä™dem, obserwacje bowiem wynikajÄ… głównie z praktyki gabinetu lekarskiego. ZastanawiaÅ‚em siÄ™ jacy pacjenci trafiali do gabinetu przed trzydziestu laty, przejrzaÅ‚em archiwalnÄ… dokumentacjÄ™. ZmieniÅ‚o siÄ™ dużo, nawet bardzo. Pacjenci trafiali głównie z powodu zaburzeÅ„ wzwodu oraz wczesnego wytrysku, teraz liczne sÄ… uzależnienia od seksu. W leczeniu zaburzeÅ„ wzwodu stosowano psychoterapiÄ™, leki psychotropowe, hormony. PopularnÄ… technikÄ… byÅ‚a metoda „zakazanego owocu”. MÅ‚odzi ludzie bowiem czÄ™sto majÄ… prawidÅ‚owy wzwód, gdy nie „grozi” stosunek pÅ‚ciowy, a im bliżej do „bliskoÅ›ci”, to jest gorzej z erekcjÄ… W trakcie miÅ‚osnych pieszczot jest dobrze, gdy ma dojść do wprowadzenia penisa do „jaspisowej alkowy”, to wtedy „jaspisowy miecz” staje siÄ™ miÄ™kki, „flaczeje” – jak mówiÄ… pacjenci. TÅ‚umaczy siÄ™ to tym, że w pewnym momencie lÄ™k przeważa nad pobudzeniem seksualnym. W terapii parÄ™ zachÄ™cano do zaprzestania prób penetracji pochwy i poprzestaniu tylko na pieszczotach, do czasu nastÄ™pnej wizyty. Zazwyczaj skutkowaÅ‚o to poprawÄ… erekcji, bo nie „groziÅ‚” stosunek pÅ‚ciowy. Na nastÄ™pnej wizycie zalecano kontynuacjÄ™ postÄ™powania, ale nie miaÅ‚o to być tak samo dla obojga. Partnerka otrzymywaÅ‚a trochÄ™ inne zalecenie, o czym jej partner nie wiedziaÅ‚! ByÅ‚a zachÄ™cana do przekroczenia zakazu stosunku. Niejako przez zaskoczenie miaÅ‚a spowodować, żeby nastÄ…piÅ‚o wprowadzenie penisa do pochwy. Dlatego ta metoda nazywaÅ‚a siÄ™ metodÄ… „zakazanego owocu”. To wprowadzenie, mimo, że byÅ‚o to zdaniem pacjenta nieprawidÅ‚owoÅ›ciÄ…, to czÄ™sto byÅ‚o momentem przeÅ‚omowym w terapii.
Mężczyzna uwierzyÅ‚, że jest możliwe wprowadzenie penisa do „dziurki” i że nic „strasznego” siÄ™ nie staÅ‚o.

A co mogÅ‚o siÄ™ stać? Wtedy mÅ‚odzi mężczyźni bali siÄ™ pochwy w sensie fizycznym. Niektórzy wyobrażali sobie, że mogÄ… tam być jakieÅ› zÄ™by, które mogÄ… pokaleczyć penisa. Szereg pacjentów twierdziÅ‚o, że niektóre panie „tak majÄ…”…
SÅ‚yszeli od marynarzy, którzy pÅ‚ywali po Å›wiecie, że sÄ… kobiety, co otwierajÄ… zakapslowane butelki „swoimi narzÄ…dami”…!
PamiÄ™tajmy, że wtedy nie byÅ‚o wcale wycieczek do niektórych „erotycznych” zakÄ…tków Azji…

Popularne byÅ‚y też opowieÅ›ci o niebywale silnych skurczach pochwy, które potrafiÄ… zÅ‚apać penisa i nie wypuÅ›cić! Podobno sanitariusze pogotowia ratunkowego wywozili na noszach szczepione ze sobÄ… pary i zawozili do szpitala. Na poparcie takich „newsów” przytaczano znane przykÅ‚ady kopulujÄ…cych par u psów, które nie mogÅ‚y siÄ™ rozdzielić.

Jak powszechna byÅ‚a ta opinia pokazuje przykÅ‚ad znany mi jeszcze ze stażu. MÅ‚ody magister farmacji zawsze miaÅ‚ przy sobie czopki silnego leku rozkurczowego. OpowiadaÅ‚, że gdyby siÄ™ coÅ› takiego staÅ‚o, żeby nie mógÅ‚ wyciÄ…gnąć „swojego grzybka” z dziewczyny, to dwa takie czopki podaÅ‚by partnerce „per rectum”, żeby siÄ™ „rozluźniÅ‚a i go z waginy wypuÅ›ciÅ‚a”.

DziÅ› nie spotykam takich lÄ™ków i obaw. Zaburzenia erekcji u mÅ‚odych sÄ… rzadsze i leczymy je „na skróty”. Nie zmieniamy psychiki, tylko odÅ‚Ä…czamy od „gÅ‚owy” penisa. Mężczyzna boi siÄ™, ale „broi”.
Hormony stresu nie są w stanie zablokować erekcji, którą chroni parasol nowoczesnych leków: prostaglandyn (Muse, Caverject) i inhibitorów fosfodiesterazy (wardenafil, tadalafil, sildenafil).

Inny mężczyzna miał niezawodny sposób sprawdzania, czy poznana dziewczyna jest zdrowa. ¦wiadczyły o tym uda. Konkretnie wewnętrzna strona ud. Gdy była gładka, to oznaczało, że dziewczyna jest zdrowa i nie grożą choroby przenoszone drogą płciową. Dobrze, że nie znano jeszcze wtedy HIV. Ale żółtaczka, wirusowe zapalenie wątroby, występowała często w polskiej populacji.

PamiÄ™tam też jednego pana aż z Podlasia. MiaÅ‚ on rzeczywiÅ›cie duże, a raczej dÅ‚ugie mÄ™skie przyrodzenie. Nie byÅ‚o to jednak powodem do dumy, tylko napeÅ‚niaÅ‚o go troskÄ… i lÄ™kiem. BaÅ‚ siÄ™ wÅ‚ożyć penisa gÅ‚Ä™boko w obawie, że „rozerwie jej kiszki”, choć partnerka go zachÄ™caÅ‚a. UbolewaÅ‚ (sic!) on nad brakiem znajomoÅ›ci budowy ciaÅ‚a przez „maÅ‚o wyksztaÅ‚conÄ… partnerkÄ™ z wioski”.

Inne wyobrażenie o anatomii miaÅ‚a inna para. JednÄ… z zabaw seksualnych byÅ‚o „nadmuchiwanie balonika”. PolegaÅ‚o to na wdmuchiwaniu powietrza do pochwy. Trafili do gabinetu z innego powodu, to nadmuchiwanie wyszÅ‚o przy okazji.

Nie chciaÅ‚bym w tym miejscu wdawać siÄ™ w wyjaÅ›nienia anatomiczno-fizjologiczne, ale chciaÅ‚bym podkreÅ›lić, że jest poÅ‚Ä…czenie jamy macicy poprzez jajowód z „wnÄ™trzem jamy brzusznej”. PoÅ‚Ä…czenie to jest „zaciÅ›niÄ™te”. CiÅ›nienie powietrza spowodować może przedostanie siÄ™ go i w konsekwencji ryzyko zatoru naczyniowego. Tak jak nie wolno podać powietrza w strzykawce do żyÅ‚y, tak też nie wolno "pieszczotliwie" wdmuchiwać partnerce powietrza.

A jak w seksuologii jest dziÅ›?

W dzisiejszych czasach częściej spotyka siÄ™ Å›wiadome balansowanie dla szukania szczególnych wrażeÅ„. Ludzie oglÄ…dajÄ… w Internecie filmy czy strony BDSM i starajÄ… siÄ™ naÅ›ladować – niestety z różnym skutkiem. Do najgroźniejszych praktyk należy ograniczenie dopÅ‚ywu tlenu do organizmu. Należy przestrzec przed bezmyÅ›lnym naÅ›ladowaniem, gdyż widziany obraz na filmie to tylko część rzeczywistoÅ›ci.

Praktyki sado-masochistyczne polegajÄ… na przekazaniu wÅ‚adzy. Ale wÅ‚adza nad kimÅ› to jednoczeÅ›nie odpowiedzialność za tÄ™ osobÄ™! Osoba dominujÄ…ca musi w peÅ‚ni kontrolować sytuacjÄ™. Nie może być pod wpÅ‚ywem alkoholu ani innego Å›rodka psychoaktywnego. Musi być uzgodniony „system alarmowy”, tak zwany „safe word”, sygnaÅ‚ czy znak, który natychmiast przerywa „zabawÄ™”.
Jak wiadomo, duża część stosunków pozamałżeńskich odbywa się w towarzystwie alkoholu. Alkohol obniża czujność.
Należy zawsze unikać ucisku na tętnice szyjne oraz krtań, bo będąc pod wpływem alkoholu można łatwo przesadzić!! Zabawa może skończyć się tragedią.

Jeden z pacjentów opowiedziaÅ‚ mi historiÄ™ mrożącÄ… krew w żyÅ‚ach. Koleżanka w akademiku namówiÅ‚a go na „ostry seks”, polegaÅ‚ on na przykrywaniu twarzy poduszkami i zaciskaniu szala na szyi. W pewnym momencie dziewczyna znieruchomiaÅ‚a, zauważyÅ‚, że zmoczyÅ‚a siÄ™, oddaÅ‚a mocz…
Przekonany, że jÄ… udusiÅ‚ uciekÅ‚ z tego pokoju w akademiku (byÅ‚a tam impreza). Nie spaÅ‚ przez kilka, dni czekaÅ‚ na policjÄ™. Po kilku dniach zadzwoniÅ‚a do niego ta dziewczyna, mówiÄ…c, że byÅ‚o super i powinni to jeszcze powtórzyć…!

Po jakimś czasie dowiedział się przypadkowo od kolegi, że ta dziewczyna choruje na epilepsję i miewa utraty świadomości w czasie aktywności seksualnej.
Przez kilka dni chłopak jednak czuł się mordercą.

Gorszy dramat przeżyło młodsze małżeństwo. Podczas baraszkowania na łóżku dziewczyna uderzyła się w skroń o ostry kant stolika, bardzo pechowo. Seks skończył się zejściem śmiertelnym.

SÅ‚yszaÅ‚em. gdzieÅ› na wakacjach, że najlepsza Å›mierć to w czasie seksu, „na dziewczynie”…
Panowie odrobinę wyobraźni! Proszę sobie wyobrazić, że partnerka umiera przy nas na randce. Co tutaj jest zabawnego?

Duże nieporozumienia są odnośnie aktywności seksualnej pacjenta po zawale oraz z chorobą naczyń wieńcowych serca. Generalnie aktywność taka jest możliwa i wręcz wskazana, nie tylko z psychologicznego punktu widzenia. Oczywiście w każdym przypadku należy ocenić indywidualnie.
Najczęściej jednak zależy od kontekstu sytuacyjnego. Aktywność aktywności nierówna.
Poziom stresu i wydatek energetyczny jest nieporównywalnie wyższy w wypadku seksu pozamałżeńskiego.
Tak więc seks małżeński może być wskazany, a pozamałżeński jest zachowaniem ryzykown dla osób z przebytym zawałem.
Jest to też oczywiście zachowanie ryzykowne dla dziewczyny. Prokurator, policja, środowiskowa sensacja!

Ryzyko fizyczne łatwiej zauważyć, dużo trudniej przewidzieć ryzyko, ze strony ludzi z zaburzeniami psychicznymi i dewiacjami. Jest duża grupa poważnie chorych psychicznie, którzy potrafią dyssymulować, czyli ukrywać objawy psychopatologiczne.

PamiÄ™tam dziewczynÄ™, która poznaÅ‚a Belga i postanowili być razem, wyjechali do Belgii. WidziaÅ‚em raz tego pana, nie spodobaÅ‚ siÄ™ mi, absolutnie nie wzbudzaÅ‚ zaufania. Dziewczynie nie przeszkadzaÅ‚o to, że już w Polsce ujawniÅ‚ tendencje sadystyczne i agresywne. Zdaniem dziewczyny to byÅ‚ tylko „może trochÄ™ zbyt ostry seks”, ja przypuszczaÅ‚em, że jest źle nastawiony do kobiet.

Coraz wiÄ™cej rzeczy jÄ… po wyjeździe niepokoiÅ‚o, zwÅ‚aszcza wampiryzm. NakÅ‚uwaÅ‚ jej biust i z bÅ‚ogoÅ›ciÄ… spijaÅ‚ kropelki krwi. Po kilku miesiÄ…cach dziewczyna wróciÅ‚a do kraju, bo miaÅ‚a „proroczy sen”. Po kilku dalszych tygodniach byÅ‚a przesÅ‚uchiwana przez policjÄ™ na proÅ›bÄ™ Interpolu. Mężczyzna w Belgii byÅ‚ przesÅ‚uchiwany odnoÅ›nie znikniÄ™cia dwóch kobiet, które mieszkaÅ‚y w jego domu. Nic mu nie udowodniono, ale dziewczyna już nie wróciÅ‚a do niego.

Rozpowszechnienie się zawierania znajomości przez internet niesie szansę spotkania się dwóch pasujących połówek, które w inny sposób miałyby znikome szanse na spotkanie się.
Jest to też ryzyko spotkań z dewiantami psychicznymi i seksualnymi.
Osoby te często opanowały dobrze sztukę uwodzenia.

Wielu dewiantom nie chce siÄ™ jednak wysilać. Ich celem jest doprowadzenie do pierwszej randki. Potem dziaÅ‚a już syntetyczna chemia… Gdy taka dziewczyna da siÄ™ odseparować od grupy, z którÄ… przyszÅ‚a, lub umówi siÄ™ z takim osobnikiem jest już przegrana! Nie wystarczyÅ‚y rady dawane przez mamÄ™, gdy byÅ‚a w liceum, typu: pilnuj swojego drinka, albo bardziej zaawansowane rady: „używaj zawsze prezerwatywki”.
Drink kupiony osobiÅ›cie, kartonik coli, puszka piwa – bywajÄ… już wczeÅ›niej zaprawione „psychotropem” wyÅ‚Ä…czajÄ…cym Å›wiadomość i zapamiÄ™tywanie. Także "prezerwatywka" skrzÄ™tnie używana przez nowego partnera może być już podziurkowana, a on sam być nosicielem HIV.

Jerzy Więznowski. seksuologia.org.pl

aktualizacja 30.11.2012


.
_________________
Jerzy Wiêznowski
www.seksuologia.org.pl
 
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość OdwiedĽ stronę autora
      Back To Top  
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu

 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Możesz usuwać swoje posty
Nie możesz głosować w ankietach


      Back To Top  

Strona 1 z 1
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Avalanche style by What Is Real © 2004