[seksuologia.org]

Postanowiłem ten wątek poruszyć, ponieważ z tym bywa bardzo różnie.

Niestety, jak ktoś z domu nie wyniesie pewnych nawyków, to potem tragedia, szczególnie dla partnera.

Zmienić nawyki ? oj trudne.
_________________
www.seksuologia.org

www.seksuologia.org.pl

[Oliwka]

A może podyskutujemy również na temat tego, jak delikatnie dać odczuć mężczyźnie, że nieładnie pachnie ?

Swego czasu miałam kolegę, który zdawał się nie zważać na swoją higienę osobistą. Codziennością były u niego przetłuszczone włosy, te same ubrania potrafił nosić tygodniami, identycznie przedstawiał się temat skarpetek.

Ludzie zaczęli się od niego odsuwać, nie mogli znieść zapachu, który wydzielał.

Nikt nie wiedział jak mu powiedzieć, żeby o siebie zadbał.

To był chłopak bardzo wrażliwy, co jeszcze bardziej hamowało znajomych przed powiedzeniem " paru słów prawdy ".
Prawdopodobnie był przyzwyczajony do swojego zapachu i nie zdawał sobie sprawy, jakie wrażenie wywołuje na innych.

To są sprawy bardzo delikatne...trudno zwrócić komuś uwagę na temat higieny osobistej.


.
_________________
Czytelniczka seksuolog.org

[tAboon]

Obecny!- stawiam się do dypozycji !

Nawyki nie nabytye z wychowania przez rodziców, ale w późniejszym okresie.

Po każdym siku, jeśli tylko jest taka możliwość ( nawet toaleta publiczna jak zlew jest odpowiednio schowany przemywanie penisa, jeśli jest mydło, to mydłem a jak nie to chociaż przepłukać główkę bieżącą ciepłą wodą.

Pozbywanie się owłosienia też ze względów nie tyle estetycznych ale i higienicznych.
Zauważyłem, iż pod pachami po goleniu mniej odczuwalny jest zapaszek spod paszek nawet nie używając antyperspirantu, choć polecam go, jeśli jest wygolona skóra pod pachami.

W miejscu intymnym też włosków brak, dla efektu i dla higieny, jakoś czyściej się czuje wtedy.

A ogólnie rzecz ujmując: codziennie może nie kąpiel 30 minutowa, ale chociaż szybkie przewinięcie się przez wannę z wodą. W lato obowiązkowo prysznic rano i na wieczór kąpiel.

Do tego perfumy aby ładnie pachnieć

.
_________________
stud. tAboon
--------------------------

www.seksuologia.org.pl

[zielony_groszek]

Czasy podstawówki, gdzie pierwszą lekcją o godz. 8 był WF pamiętam doskonale.. Pamiętam też zapach, który unosił się w klasie do godz. 14, bo przecież jak mogło być inaczej, jeśli po 90 min. biegania za piłką szkoła nie zapewniała uczniom kabin prysznicowych.
I jak tu wyrabiać dobre nawyki u podstaw ?

Mnie się wydaje, że facet dostaje takiego " kopa ", jak pozna dziewczynę, zakocha się. Wtedy dochodzi do niego jak istotna jest higiena, prysznic, zmiana bielizny, śnieżnobiałe ząbki.
Straszne to, ale w większości przypadków chyba prawdziwe, bo jak inaczej wyjaśnić fakt, gdy chłopak, któremu nigdy nie przeszkadzały przetłuszczone włosy, to nagle staje w drzwiach wypucowany, wypachniony, bo fajna dziewczyna umówiła się z nim do kina.

Jak myślicie ?

.
_________________
www.seksuologia.org.pl

[seksuologia.org]

Niestety higiena nie jest najlepszą strona Polaków. Wystarczy wejść do tramwaju latem. W gabinetach jest trochę lepiej. Jeśli, to gabinet do którego pacjent idzie świadomie i jest to zaplanowane, przeważnie jest przygotowany/a. Gorzej jest, kiedy pacjent trafi do lekarza z ulicy. Czasami, to koszmar. Młode dziewczyny, nastolatki - tu chyba jest najgorzej. Spotkałem w szpitalu takie przypadki, że dziewczyny chodzą cały tydzień w jednych majtkach a zakładają jednorazowe wkładki higieniczne, które noszą cała dobę.
U panów też nie jest lepiej. Myją się jak idą na randkę, do lekarza. Natomiast z codzienna higieną nie jest najlepiej. Rzadko, kto przyjmuje fakt, że standardem powinno być podmycie po defekacji (oddaniu stolca). Wiadomo, że nie zawsze jest , to mozliwe. Dlatego jestem za tym, aby tak wyregulować swoją fizjologie aby zawsze robić to o tej samej porze np. rano i we własnym domu.
W krajach zachodnich promuje się takie zachowania czystościowe aby panowie też mogli po oddaniu moczu skorzystać z możliwości umycia członka, w specjalnych bidetach podobnych do pisuarów.

Uważam, że dla dobra młodych ludzi i edukacji ogólnej trzeba napisać jakie powinny obowiązywać standardy w higienie intymnej.

Ale tu zaczekam na Wasze wypowiedzi.
_________________
www.seksuologia.org

www.seksuologia.org.pl

[mojo]

Widzę, że dyskusja o myciu się !

Moim zdaniem wystarczy się porządnie wykąpać raz dziennie, codziennie zmieniać wszystko co przylega do ciała czyli bieliznę i raz na kilka dni spodnie, sweter, bluzę.

Ci co śmierdzą, to są ludzie niedomyci i tacy, którzy za długo noszą bieliznę i ubranie. Człowiek świeżo spocony nie cuchnie tak, jak ten niedomyty.

Co do czynności fizjologicznych, to chyba każdy wie do czego służy papier toaletowy ( zarówno z przodu jak i z tyłu ) ?

W toalecie publicznej, to ja bym nie majstrował z intymnymi częściami ciała, bo jest wg mnie większe prawdopodobieństwo załapania jakiegoś syfa niż korzyści z tego płynące.

Jeśli chodzi o lekarza czy seks, to wiadomo, że należy się wykąpać !

No rozbawił mnie ten wątek

.

[gloria]

[młody tata]

Nawyki nawykami ilość potu wydzielanego w podstawówce a w późniejszych latach jest zapewne inna, Ale wracając do tematu ja jakoś tak się złożyło, że raz a nawet czasami dwa razy dzienni prysznic oczywiście zmiana bielizny codziennie itd.
Info dla tych robią, to tylko, gdy idą do lekarza
Dwa lata temu wyjechałem rano do pracy jadąc spokojnie, jak co dzień i nagle wyskoczył idiota na czerwonym, bo myślał, że zdąży - finał w szpitalu. Samochód mocny był więc niewiele mi się stało, a pielęgniarki i lekarki ładne. Przestroga dla tych, co się nie myją, chodzą w podartych slipach i podartej podkoszulce. Oj nie chciałbym być w ich ubraniu z ich higieną !

[seksuologia.org]

Jak we fraszce Sztaudyngera, tylko po przeróbce:
Myjcie się chłopcy i dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godziny...

Mojo rozbawił Cię ten wątek, i dobrze, bo tylko w ten sposób możemy wpłynąć na innych, poczytają i może coś u siebie zmienią.

Pamiętam przypadek kolegi ze studiów medycznych, który przyznał się, że bierze prysznic po kupce i wiele osób mówiło, że chyba jest stuknięty.

No przepraszam, ale nasze babcie też nosiły szmaty zamiast podpasek.
¦wiat się zmienia i poglądy też.

Młody tata, też zwróciłeś uwagę na fakt, że możemy się znaleźć nagle w sytuacji - np. w szpitalu, i co ? A tu taki wstyd. Widziałem to w pogotowiu setki razy.

.
_________________
www.seksuologia.org

www.seksuologia.org.pl

[Kocica]

Mam nadzieję, że Panowie nie będą postępowali zgodnie z powiedzonkiem:
"Częste mycie skraca życie, skóra się ściera i człowiek umiera."

Przykładem " mądrości " niektórych ludzi powinno być hasło z życia wzięte. Mój pracownik wielce zmęczony po czterech godzinach pracy przyszedł rozgoryczony i oświadczył, że nie może robić sześć dni pod rząd, bo on się kiedyś musi wreszcie wykąpać.
_________________
www.seksuologia.org.pl

[viola]

Nareszcie poruszyliście bardzo ważny, a zdawałoby się niedostrzegalny temat.

Wielu panom wydaje się niemęskie dbanie o higienę osobistą
- zgodnie z powiedzeniem, że prawdziwy facet musi być w gumiakach.

Na szczęście dzisiejsza młodzież jest inna.

Z przyjemnością obserwuję, jak młodzi mężczyźni chodzą do kosmetyczki.

A nie tylko na siłownię! Są wysportowani, czysto ubrani, pachnący - niekoniecznie drogimi perfumami.
Wcale nie przeszkadza mi, jak jest wydepilowany.
Wiem,że przyjemnie jest się przytulic do takiego zadbanego mężczyzny.

Panowie nie wstydźcie się dbać o siebie!

Przecież Wy lubicie patrzeć na zadbane dziewczyny, a tym bardziej je przytulać !


.
_________________
Fiona

[biała_herbata]

Razem z moim mężczyzną dbamy o to, żeby po każdej wizycie w toalecie się umyć. W miarę możliwości również poza domem, ale wiadomo, to już czasem ciut skomplikowane.
Ale przecież zawsze można na wszelki wypadek mieć przy sobie nawilżane chusteczki, choćby takie dla dzieci. Lepsze, to niż nic.

Miałam " przyjemność " spotykać się kiedyś z Panem, który uważał, że miejsc intymnych nie można myć mydłem.
Gdy podsunęłam mu wobec tego płyn, do higieny intymnej powiedział, że to tylko dla kobiet.
Mam nadzieję, że to jednak jakiś rzadki przypadek, bo dla mnie, to było jak marny dowcip.

.

[Oliwka]

Ja miałam ostatnio " przyjemność " spotkać się z dawno niewidzianym kolegą. Mimo,że staliśmy na dworze ciepło opatuleni grubymi,zimowymi ubraniami czułam intensywny zapach jego ciała.

Nie był to zapach przyjemny, a nie wiem jak mu delikatnie zakomunikować, żeby o siebie zadbał.
.
_________________
Czytelniczka seksuolog.org

[_aga_]

To chyba najtrudniejsza sprawa i straszliwie krępująca dla nadawcy takiej informacji ( choć de facto bardziej powinien się wstydzić jej odbiorca ).

Jak przekazać człowiekowi, że brzydko pachnie ?

Oj, ciężko i nieprzyjemnie !
_________________
Stomatologia bez stresu
www.bez.stresu.pl